O globalnym ociepleniu napisano setki artykułów. Nikt nie neguje fatalnych dla ludzkości skutków tego zjawiska. Naukowcy pracują nad rozwiązaniem problemu, politycy debatują, a ocieplenie zbliża się do punktu krytycznego. Od czasu pierwszej rewolucji przemysłowej średnia temperatura powierzchni Ziemi wzrosła o 1˚C. Przewiduje się, że w ciągu najbliższych 80 lat wzrośnie do 4 ˚C, a to oznacza, że jeśli nie podejmiemy drastycznych środków zmierzających do redukcji emisji gazów cieplarnianych – czeka nas globalna katastrofa. Trudno jest obecnie precyzyjnie określić, jaki będzie wpływ wzrostu temperatury na ekosystemy i życie człowieka, ale topnienie lodowców, polarnych czap lodowych i powiększanie się obszarów pustynnych spowodują wymieranie roślin i zwierząt. Ekstremalne zjawiska pogodowe wywoływać będą zniszczenia w gospodarce światowej o nienotowanej dotąd skali.
Jak uchronić się przed armagedonem?
Przede wszystkim należałoby przyjrzeć się działalności człowieka, której skutkiem ubocznym jest przedostawanie się do atmosfery gazów cieplarnianych ( zwłaszcza dwutlenku węgla) związanych z globalnym ociepleniem. Wzrost stężenia tego gazu jest konsekwencją m.in. spalania paliw kopalnych (węgla, ropy naftowej i jej produktów), produkcji cementu, wycinania lasów, niewłaściwej gospodarki rolnej. Wyeliminowanie, a przynajmniej ograniczenie skutków tej działalności jest globalnym wyzwaniem. Dzisiaj bezspornym faktem jest, że klimat na świecie ulega bezprecedensowym zmianom a globalne ocieplenie oddziałuje na strukturę opadów, oceany i wiatry we wszystkich regionach świata. Wyższe temperatury obciążą gospodarkę światową kosztami – być może nie do udźwignięcia – przez najuboższe kraje globu.
Wg naukowców można jednak zmienić bieg wydarzeń poprzez powszechną redukcję emisji gazów cieplarnianych oraz osiągnięcie zerowej emisji CO2. Międzynarodowe organizacje zajmujące się ochroną środowiska dostrzegły niebezpieczeństwo i apelują o racjonalne rozwiązania. Na apel odpowiedzieli przywódcy UE. Powstaje projekt europejskiego prawa klimatycznego, co spowoduje przekształcenie gospodarki. Promocja i wdrażanie innowacji w dziedzinie „zielonych technologii” z pewnością da odpowiedź na pytanie, jak będzie wyglądał świat za kilkanaście, za kilkadziesiąt lat. Stany Zjednoczone, Chiny, Indie choć są największymi emitorami przemysłowymi reagują nerwowo na tematy związane z globalnym ociepleniem, bo ich gospodarki, przemysł, energia elektryczna w dużym stopniu zależne są od węgla i jego pochodnych.
Węgiel od dawna krąży pomiędzy atmosferą, biosferą, glebą i oceanami. Równowaga została naruszona przez powstały przed dziesiątkami milionów lat rezerwuar paliw kopalnych. Człowiek w czasie rewolucji przemysłowej dostrzegł szanse wykorzystania węgla w działalności gospodarczej, ale zapomniał, że podczas spalania paliw kopalnych oraz w efekcie rozwoju przemysłu i rolnictwa na przemysłową skalę, emituje się do atmosfery dwutlenek węgla, metan, tlenek azotu i freon – co prowadzi do efektu cieplarnianego.
Zmiany klimatu doprowadzają do wielu zjawisk, które niepokoją naukowców, polityków i zwykłych obywateli. Wydaje się, że są dwa racjonalne rozwiązania, które powinniśmy stosować równocześnie : odciąć gospodarkę od węgla, ograniczyć zużycie surowców i paliw, i przejść do wykorzystywania odnawialnych źródeł energii. Jest to możliwe dzięki zmianie stylu życia każdego z nas, bo na świecie żyją miliardy ludzi. Wspólnym wysiłkiem możemy zapobiec apokalipsie. Co prawda w dziejach świata epoki lodowcowe przeplatały się z okresami znacznych ociepleń i być może rytmowi tego trendu współczesny człowiek może się tylko przypatrywać – to jednak zanim skolonizujemy planetę Mars, gdzie nie znajdziemy ziemskich śniegowych atrakcji, o letnich morskich kąpielach nie wspominając, spróbujmy zaangażować się w skuteczną społeczną działalność wspierającą naukowców w walce z globalnym ociepleniem – w naszym wspólnym interesie. Wspierajmy także tych polityków i ludzi biznesu, którym takie pojęcia jak neutralność węglowa, magazynowanie CO2 i jego recykling, geoinżynieria solarna, tanie energie czy innowacyjne rozwiązania awaryjne nie są obce.
Poglądy w sprawie globalnego ocieplenia zapewne się różnią, mogą oscylować między sceptycyzmem a radykalizmem w zależności kto je głosi i do kogo docierają, ale odczuwalna zmiana klimatu w wyniku ocieplenia musi niepokoić, i jest alertem, który powinien obudzić nas wszystkich.
Klimat Polski jest klimatem ciepłym umiarkowanym przejściowym i chyba nam sprzyja, trochę rozleniwia, bo nawet silne wiatry, trąby powietrzne czy lokalne podtopienia w porównaniu z huraganami, cyklonami czy tsunami wydają się być tylko małą zabawką w ręku matki natury. Ale czy tak będzie zawsze? To jest zagadka do rozwiązania.
Autor: Liana Balicka