ŚWIĘTY GRAAL
– ARTEFAKT, MIT, LEGENDA –

Niewyjaśnioną tajemnicą o pochodzeniu i istnieniu Świętego Graala, kielicha bądź misy, naczynia używanego przez Chrystusa podczas Ostatniej Wieczerzy – od lat zajmują się naukowcy, archeolodzy, pisarze, filmowcy, fascynaci mitów i legend, a nawet wyznawcy spiskowych teorii. We wszystkich możliwych teoriach na ten temat odnaleźć można Templariuszy, średniowieczny Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona z Jerozolimy. Temat nie omija i Polski, a legenda zaczyna się w Anglii.

W bitwie z Wilhelmem Zdobywcą pod Hastings w 1066 r. ginie król Anglii Harold Godwinson, a jego żona z dziećmi opuszczając królestwo zabiera relikwię, Św. Graala, w podróż przez Litwę i Ruś Kijowską do Bizancjum. Graal pozostaje jednak na Litwie wraz z synami króla Harolda II. Jednego z nich, Godwina, historia wiąże z rodem księcia Giedymina, protoplasty Jagiellonów.

Jak głosi legenda, Graal-em opiekował się książę Świdrygiełło, najmłodszy brat króla Władysława Jagiełły. Relikwia przechowywana była w Zamku wybudowanym przez Krzyżaków w 1371 r., w którym w latach 1402-1404 goszczony był Świdrygiełło za przychylną Zakonowi Krzyżackiemu politykę, prowadzoną nota bene wbrew interesom Polski. Bezławki to dzisiaj wieś w powiecie kętrzyńskim w gminie Reszel nad rzeką Dajna, gdzie w 1513 r. zamek przekształcono w katolicki kościół, w którym w obawie przed najazdem Tatarów, Graal miał zostać zamurowany w jednej ze ścian.

Ile w tej legendzie jest prawdy trudno dowieść, ale bezspornym w tej opowieści jest fakt, że książę Świdrygiełło w swych podróżach woził dwa kielichy, zwane…greckim i angielskim – co potwierdzają historycy. Jeśli wśród legendarnych skarbów Templariuszy były też święte chrześcijańskie relikwie, to historia Graala może okazać się ciekawszą jak się wydaje, bo w każdej legendzie podobno jest źdźbło prawdy.

Czy tę legendę można zatem powiązać z Templariuszami? Otóż, ojcem księcia Świdrygiełły był Giedymin, a ród Giedymina mógł się wywodzić od Godwina, syna angielskiego króla Harolda, potomkowie którego brali udział w średniowiecznych Krucjatach do Ziemi Świętej, skąd Templariusze wywieźli swe skarby, m.in. święte relikwie po utracie ostatniej twierdzy i spektakularnej ucieczce.

Jakie były dalsze losy Św. Grala? Poważniejszą odpowiedź mógłby udzielić Watykan, ale ten jak dotąd …nie potwierdza jakiejkolwiek hipotezy ani nie zaprzecza. Templariusze po rozwiązaniu Zakonu przez papieża odnaleźli się w rozmaitych strukturach zakonnych w Europie, m.in. w Zakonie Montesa w Hiszpanii czy Zakonie Rycerzy Chrystusa w Portugalii. Dotarli do Szkocji, Anglii, Malty, Cypru, Niemiec. Swe Komandorie zakładali w całej Europie, w Polsce także, gdzie pojawili się w XII w. wraz z powracającym z krucjaty księciem Henrykiem Sandomierskim, synem Bolesława III Krzywoustego. Osiedlili się w Opatowie i w pobliskich wsiach.

W XIII w. powstają kolejne Komandorie w okolicach Oławy. Sprowadza ich śląski książę Henryk I Brodaty. Książę Władysław Odonic przekazuje Zakonowi Myślibórz, Wielką Wieś, Chwarszczany i Wałcz, a wielkopolski książę Przemysł II – Czaplinek. Książę Bolesław V Wstydliwy osiedlił braci zakonnych w Łukowie z zamiarem ustanowienia biskupstwa, o czym wspomina bulla papieża Innocentego IV z 1257 r. Na przełomie XIII i XIV w. Templariusze przebywali na zamkach w Rogowie Opolskim, Krapkowicach, Otmęcie i Prudniku. 

Historycy oceniają, że w okresie od XII do XIV w., kiedy w Polsce działały Komandorie (około 50), w siedzibach każdej z nich mogły być przechowywane relikwie przywiezione z Ziemi Świętej z kolejnych krucjat, wzmacniając legendy z nimi związane, które w publicznym odbiorze przetrwały po dziś dzień.

Jakie tajemnice ukrywa kaplica Templariuszy w Chwarszczanach, wsi w woj. zachodniopomorskim w powiecie myśliborskim, w gminie Boleszkowice?

Odpowiedzi należałoby oczekiwać od historyków i archeologów, bo najprawdopodobniej Chwarszczany były centrum wschodnioeuropejskiej prowincji Zakonu, gdzie obradowali przełożeni Komandorii, i tu znajdował się ….skarbiec.  A jeśli skarbiec, to być może i Święty Graal, o czym wspomniała CNN w swojej audycji poświęconej Templariuszom.

Istnienie tajemniczego przedmiotu (kielicha bądź misy), z którego podczas Ostatniej Wieczerzy pił Chrystus wino, a po ukrzyżowaniu użytego przez Józefa z Arymatei do zebrania krwi Jezusa – budzi wiele kontrowersji. Najpopularniejsza teoria wiąże się z cudowną mocą artefaktu. Naukowcy, historycy, archeolodzy i różnej maści domorośli poszukiwacze skarbów nie ustają w staraniach zmierzających do wykrycia artefaktu i prawdy o świętym Graalu, ale na odpowiedź chyba jeszcze poczekamy, a być może historia o nim na zawsze pozostanie zagadką nie do rozwiązania.

                                                   Autor: Wiktoria Kępczyńska